Maliny to moje ulubione owoce, dlatego jak pojawiła się malinowa seria Marion, nie mogłam jej nie kupic. Na pierwszy "ogień" poszła Kąpiel odbudowująca włosy.
Ogólne informacje:
Unikalna terapia dla włosów o świeżym zapachu malin, delikatnie oczyszcza, usuwa resztki szamponu z włosów oraz pomaga przywrócić naturalną kwasowość skóry głowy. Nature therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów. Bez Parabenów, SLES i SLS. Stworzona została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie
wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku, siły i elastyczności.
Aqua, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Polyquaternium-70 (and) Dipropylene
Glycol, Propylene Glycol, Coceth-7 (and) PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether (and)
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Acetum, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Prunus
Persica Fruit Extract, Pyrus Malus Fruit Extract, Polysorbate 80, Rubus Idaeus
Fruit Extract, PEG-12 Dimethicone, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin,
Parfum, Methylizothiazolinone, Cl 16255, Cl 16185
Opakowanie:
Mała, przezroczysta buteleczka z zamknięciem, które niestety oderwało mi się już po 2 użyciu. Butelka jest miękka, mała dziurka umożliwia odpowiednie dozowanie produktu.
Zapach:
Smaczny ;) choc wyczuwam tu również troszkę chemikaliów...zapach nie utrzymuje się długo na włosach, coś ok. 2 godzin
Dostępność:
Ja naprawdę miałam problem ze znalezieniem go, dlatego zdecydowałam się na zakup przez allegro.pl. Jeżeli nie chcecie kupować przez internet to sprawdźcie TU , bo może okazać się, że Marion jest tuż obok Was ;)
Właściwości:
Konsystencja produktu jest wodnista w kolorze malinowym. Produkt w składzie ma troszkę chemii, trochę natury, więc generalnie tragedii nie ma. Silikon jest jeden, ale uwodniony - PEG-12 Dimethicone - czyli rozpuszczalny w wodzie, nie mniej jednak osoby stosujące pielęgnację bezsilikonową będą niepocieszone.
Według producenta preparat ma starczyc na 5 myc - specjalnie liczyłam i u mnie wyszło 6, więc przy mojej częstotliwości mycia, musiałabym kupować nową butelkę co 1,5 tygodnia. Trochę trudno nałożyć odpowiednią ilość na włosy - jeszcze gorszym pomysłem jest wylanie produktu na dłoń i wcieranie we włosy...większość produktu z dłoni trafi prosto do...wanny ;(
Nie obciąża włosów, łatwy do spłukania, włosy po nim są przyjemne w dotyku, sypkie i błyszczące :)
zdjęcie bez lampy, przy sztucznym świetle w łazience
Cena:
6.90zł / 130ml
jednorazowo nie wysoka, ale jeżeli ktoś ma zamiar stosować regularnie to np. w moim przypadku miesięczna kuracja wynosi ok. 23,70zł
Ocena:
8/10 (minus za wydajność - producent mógł stworzyć większe opakowania)
Preparat przypadł mi do gustu i jeżeli znajdę go gdzieś blisko siebie (nie będę musiała męczyć rodziny i znajomych o zakupy na allegro) to go kupię.
Macie podobne odczucia? Czy może ja nie potrzebnie się czepiam tej wydajności i kilku chemicznych składników?
buziaki ;*
lewinka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do pisania komentarzy i dziękuje za wszystke już pozostawione ;) Wszelkie uwagi będą bardzo pomocne!