Cześć :)
jak Wam minął weekend?
Na początku chciałam Was bardzo przeprosić za tak długą przerwę ale nie miałam najzwyczajniej czasu. W ten weekend miałam pierwszy zjazd w szkole i muszę powiedzieć, że studia zaoczne znacznie różnią się od dziennych! Na tych pierwszych nie masz czasu zjeść :( Siłą rzeczy troszkę zatęskniłam za dziennym trybem...ale zaoczny też ma plusy :) Oprócz szkoły miałam spotkanie licealne i jeszcze dopadło mnie przeziębienie...same rozumiecie, że nie miałam zbytnio czasu tu zaglądać, ale teraz nadrabiam! :))
1 października
Alterra, szampon biotyna i kofeina
maska BingoSpa z glinką Ghassoul, 15min pod
czepek i ręcznik
Green Pharmacy, eliksir ziołowy
Gliss Kur, ekspresowa odżywka regenerująca -
włosy długie o rozdwajających się końcówkach
włosy sypkie, miękkie i
lśniące
2 października
kremowanie włosów kremem Isana
szampon Babydream
odżywka Isana z kompleksem witaminowym
włosy sypkie, miękkie i lśniące, ciężkie ale nie obciążone!
4 października
szampon Green Pharmacy do włosów normalnych i przetłuszczających się [nagietek lekarski]
balsam Green Pharmacy przeciw wypadaniu [olejek łopianowy] (ok. 15min)
eliksir ziołowy Green Pharmacy do włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych
odżywka ekspresowa w piance Gliss Kur (tylko na końcówki włosów)
włosy lśniące, miłe w dotyku, sypkie i miękkie
5 października
szampon Green Pharmacy do włosów
normalnych i przetłuszczających się [nagietek lekarski]
balsam Green Pharmacy przeciw
wypadaniu [olejek łopianowy] (ok. 15min)
eliksir ziołowy Green Pharmacy do
włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych
odżywka ekspresowa w piance Gliss
Kur (tylko na końcówki włosów)
włosy
lśniące, miłe w dotyku, sypkie i miękkie
Muszę się przyznać, że w tym tygodniu ani razu nie stosowałam wcierki z BiovaxMed'u, nie brałam suplementów (BioGarden, Humavit), a także w weekend mój zdrowy tryb jedzenia o którym mogłyście przeczytać TU całkowicie poszedł w odstawkę :(
Ale to nie wszystkie moje grzechy - w piątek prostowałam włosy ( pierwszy raz od pół roku) i co ciekawe zupełnie mi się ten efekt nie podobał ! a kiedyś tylko proste "na blachę" włosy wydawały mi się piękne...teraz nie! Mogę śmiało stwierdzić, że wyrzucam prostownicę :))
Ten tydzień zdecydowanie należał do tych gorszych w kwestii pielęgnacji! :(
P.S. Jutro recenzja kremu (którego używam na włosy) Isana
buziaki :*
lewinka
zrobiłaś może zdjecie prostych wlosow? ciekawa jestem jak wygladasz w prostych ;)
OdpowiedzUsuńniestety nie zrobiłam...ale przeszukam zdjęcia i postaram się coś tutaj Wam pokazac :)
Usuńczekamy :))
UsuńBardzo ładnie włosy wyglądają, pozazdrościć :) Tez mam nadzieję kiedyś stwierdzić, że prostownica mi nie potrzebna - co prawda nie prostuje włosów od 2 miesięcy jakoś, ale dalej ciężko mi do nich przywyknąć :(
OdpowiedzUsuńprzywykniesz! :)) trzymam kciuki :)
UsuńJa nie prostuje od 4 miesięcy i już się całkowicie odzwyczaiłam ;) Teraz jest to dla mnie nie do pomyślenia ze codziennie katowałam tym włosy:)
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś prawie codziennie prostowałam włosy co skończyło sie dla nich źle. Ale już prawie 1,5 roku ich nie prostuję dzięki czemu poprawił się stan moich włosów a ja w końcu przyzwyczaiłam sie do moich loków.
OdpowiedzUsuń